Tak! to jest ten dzień, w którym podejmujesz decyzję o nauce języka!

Trochę Ci zeszło, ale finalnie podjąłeś/-łaś decyzję o zapisie do szkoły językowej, na kurs czy inny rodzaj kształcenia., ale to nie tutaj się kończy Twoja praca- wręcz przeciwnie- tutaj dopiero się zaczyna.

Jak tłumaczy Dr.Jarczewska- Gerc mamy dwie fazy, które składają się na proces realizacji celu:

1. Faza motywacyjna - ekscytacja i chcenie!
2. Faza wolicjonalna - proces determinacji, wysiłku który to, zaprowadza nas do celu.

Motywacja vs. wytrwalosc

Wytrwałość - to zdolność do kontynuowania działania mimo niepowodzeń czy przeciwności, to cecha która pozwala nam na długoterminowe dążenie do celu

Motywacja natomiast - to wewnętrzny lub zewnętrzny bodziec, który skłania jednostkę do działania w kierunku określonego celu. Może być wynikiem pragnień, potrzeb, nagród lub wartości

W związku z tym motywacja to impuls! podczas gdy wytrwałość to zdolność do kontynuowania działania mimo trudności, motywacja może być zmienna, natomiast wytrwałość jest bardziej stała cecha.

Oba elementy są ważne w procesie osiągania celów, ale pełnią różne role.

Dzisiaj nie robie! może jutro znowu zacznę?

Dr. Janczewska-Gerc w swoim wywiadzie omawia dwa scenariusze:

1. Wracasz zmęczony z pracy, po całym dniu, nie chce Ci się ruszyć z miejsca, miałeś iść na siłownie ale rezygnujesz. Zasiadasz do Netflixa i odpalasz kolejny odcinek serialu. Na samym początku czujesz się z ta decyzja dobrze, czujesz poniekąd ulgę bo sam siebie zwolniłeś z obowiązku dorzucając do tego wymówkę. Rezultat nie został osiągnięty, a końcowo czujesz że zawaliłeś, i jesteś sam sobą roczarowany.
2. Wracasz zmęczony z pracy, po całym dniu, nie chce Ci się ruszyć z miejsca, mialeś iść dzisiaj na siłownię. Nie pytasz siebie, czy Ci się chce, tylko po prostu pakujesz torbę i idziesz. W efekcie jesteś skupiony na wykonaniu zadania, choć wcale Twój nastrój Ci w tym nie pomaga, musisz opuścić swoja "strefę komfortu". Efektem tego jest wykonany trening co daje = osiągnięty cel, a co za tym idzie dumna i satysfakcja, poczucie ze daje radę!

Podsumowując: przyjemność jest tylko chwilowa, ale zaniechanie działania odbija się dużo gorszym stanem psychicznym naszej głowy.

AAA będzie dobrze!

Często spotykamy się z otaczającym nas powiedzeniem w mediach społecznościowych

"positive thinking"- pozytywne myślenie, myśl pozytywnie!

I o ile praca ze swoja własną podświadomą strona umysłu jest bardzo ważna, bo dobre afirmacje i wizualizacje swoich celów są podstawą do działania i pójścia do przodu, tak samo hasło POZYTYWNEGO MYŚLENIA może być pułapką.

"wszystko będzie dobrze, jakoś się to ułoży, zrobi się"

Nie sadzisz, ze w ten sposób zrzucasz odpowiedzialność swojego działania na jakieś siły zewnętrzne?czyli poniekąd pojawia się wymówka żeby nie robić nic, a poźniej pojawia się rozczarowanie, że cel nie został osiągnięty.

Just do it!

Przestań wiecznie zadawać sobie pytania, czy mi się dzisiaj chce to robić? jeśli chcesz budować swoje cele drogą determinacji- po prostu to rób! i nie przestawaj! Naucz się być konsekwentnym - wygoń lenia i kanapowca i idź do przodu!

Zacznij!- a magia się zadzieje 🙂

Nie chce Ci sie powtarzać słówek?- przestań dyskutować ze soba- po prostu to zrób!

Czas na Ciebie!

Gdyby nie samodyscyplina i wysokie wymagania względem siebie, nie dałabym rady działać. Sprobuj przełożyć choć trochę powyższe metody na siebie, i daj znać czy zmienia się coś w Twoim podejściu do celów.

See ya!